Wejście w życie nowej waluty spowodowało pojawienie się nowych produktów w ofercie polskiego systemu bankowego. Od 1 stycznia 1999 r. można otwierać w naszych bankach rachunki denominowane w euro, lokować depozyty czy otrzymywać kredyty w nowej walucie. Dotychczasowe stopy referencyjne służące do ustalania wysokości oprocentowania kredytów, tzw. stawki LIBOR, FIBOR, VIBOR itp. zostały zastąpione nowymi stawkami dla euro. Przy czym od 1 stycznia 1999 r. stawki oferowane przez poszczególnych członków EMU (FIBOR we Frankfurcie, VIBOR w Wiedniu, PIBOR w Paryżu itd.) zostały automatycznie zastąpione stawką EURIBOR (Euro-Interbank-Offered-Rate) ogłaszaną w Brukseli.
Natomiast dotychczasowe stawki dla walut EMU oferowane w Londynie (LIBOR) zastąpiono stawką Euro-LIBOR, z jednym wyjątkiem. Stawka LIBOR dla marki niemieckiej będzie nadal ogłaszana, aż do końca etapu przejściowego, czyli do 31 grudnia 2001 roku. Do końca 2001 roku wszystkie operacje w euro będą odbywać się wyłącznie bezgotówkowo.
Przez najbliższe trzy lata będziemy mieli do czynienia ze współistnieniem walut narodowych i euro. W tym też czasie mają Państwo swobodę w podjęciu decyzji, kiedy otworzyć w banku rachunek de nominowany w euro. Jeśli jednak nie zdecydują się Państwo na otwarcie takiego rachunku, wówczas wszelkie rozliczenia będą dokonywane na dotychczasowych zasadach. Po upływie tego okresu wszystkie rachunki, lokaty czy kredyty de nominowane w walutach EMU zostaną przeliczone automatycznie na euro.
Wszystkie podmioty, które rozliczają się ze swoimi kontrahentami w którejkolwiek z walut EMU, bądź spodziewają się tego rodzaju rozliczeń w przyszłości, powinni zdecydować się na otwarcie rachunku w euro. Zależeć to będzie między innymi od tego, czy nasi kontrahenci deklarują w rozliczeniach przejście na euro od początku okresu przejściowego, czy też nie, a co za tym idzie jak wiele płatności będą Państwo wysyłać i otrzymywać w euro. Posiadanie rachunku w euro może uchronić od kłopotów związanych z zaokrągleniami występującymi przy przeliczeniach.
Przy wpływach na rachunek prowadzony w euro unika się przeliczenia bez względu na oryginalną walutę należności.
Należność opiewa na EURO:
bank zagraniczny wysyła euro bez przeliczania, bank krajowy uznaje rachunek klienta w euro bez przeliczania
Należność opiewa na dowolną walutę EMU:
bank zagraniczny przelicza tę walutę na euro i przesyła euro, bank krajowy uznaje rachunek klienta w euro bez przeliczania.
Przy wypłatach z rachunku denominowanego w euro istnieją takie oto możliwości:
zobowiązanie klienta w EURO:
bank krajowy obciąża rachunek klienta kwotą w euro bez przeliczania i wysyła tę kwotę do banku kontrahenta zobowiązanie klienta w walucie EMU :
zobowiązanie klienta w walucie EMU:
bank obciąża rachunek klienta równowartością danej kwoty w euro, wysyła sumę w euro do banku kontrahenta, w treści wysyłanej płatności znajduje się informacja o oryginalnej kwocie i walucie.
Przy zachowaniu rachunku w dowolnej walucie EMU przeliczenia będą musiały być dokonywane zawsze, ilekroć oryginalna waluta zlecenia będzie inna niż euro, gdyż banki począwszy od 1 stycznia 1999 r. rozliczają się między sobą wyłącznie w euro.
W okresie przejściowym (1 stycznia 1999- 31 grudnia 2001) każdy klient banku krajowego, dokonujący rozliczeń transakcji handlu zagranicznego za pośrednictwem operacji dokumentowych, powinien wziąć pod uwagę:
automatyczną konwersję walut operacji z ECU na euro w stosunku 1: 1 w dniu 1 stycznia 1999 roku, możliwość prezentacji dokumentów w euro lub euro i walucie narodowej w ramach tej samej transakcji, fakt, że dokumenty prezentowane w ramach akredytywy w różnych walutach nie będą uznawane za niezgodne, możliwość umieszczania w treści transakcji dokumentowych klauzuli waluty i/lub klauzuli dokumentowej (zastosowanie klauzuli waluty i/lub klauzuli dokumentowej stworzy możliwość prezentacji dokumentów zarówno w walucie narodowej, jak i w euro oraz uznania tych dokumentów za zgodne), fakt, że kraje trzecie w zależności od uznania lub nie uznania wykładni prawa monetarnego, mogą akceptować powyższe zasady lub nie.
Kontrakty handlowe podpisane przed 1 stycznia 1999 roku oraz w okresie przejściowym (1 stycznia 1999 - 31 grudnia 2001 roku) w dalszym ciągu mogą opiewać na waluty krajów-członków EMU i być realizowane w tychże walutach. 1 stycznia 2002 roku wszystkie kontrakty/umowy opiewające na waluty narodowe będą "automatycznie" przeliczone na euro.
Praktyka stosowana przez Polski System Bankowy oparta będzie na stanowisku Komisji Międzynarodowej Izby Handlowej ds. Praktyki i Techniki Bankowej w sprawie wpływu euro na transakcje, które podlegają Jednolitym Zwyczajom/Zasadom ICC.
W zakresie operacji dokumentowych od dnia 1 stycznia 1999 roku klienci banku krajowego mają możliwość zlecać obsługę:
importowych i eksportowych akredytyw, importowego i eksportowego inkasa oraz gwarancji dewizowych w walucie euro, importowych i eksportowych akredytyw, importowego i eksportowego inkasa oraz gwarancji dewizowych w walutach IN (tj. walutach 11 krajów, które przystąpiły do EMU) w okresie 1 stycznia 1999 roku - 1 stycznia 2002 roku.
Od dnia 1 stycznia 1999 roku klienci banku krajowego mają także możliwość:
zlecania płatności w euro w ciężar rachunków prowadzonych w dowolnych walutach; dotyczy to zarówno walut IN, jak i walut OUT (tj. PLN i walut, które od 1 stycznia 1999 roku będą znajdować się w tabeli kursowej danego banku), zlecania płatności w walutach IN w ciężar rachunków prowadzonych w dowolnych walutach (waluty IN,euro lub waluty OUT),przyjmowania płatności zleconych przez zagranicznego kontrahenta w euro na rachunek prowadzony w dowolnej walucie (waluty IN, euro lub waluty OUT).
Przeliczanie kwot wyrażonych w walutach IN, OUT i euro będzie dokonywane z zachowaniem powszechnie stosowanej zasady triangulacji (wykorzystanie stałych kursów euro do walut IN i przeliczanie walut OUT, np. PLN na waluty IN "poprzez" Euro). Wszystkie płatności wykonywane będą przez bank za pośrednictwem korespondentów, prowadzących dla Banku rachunki nostro w Euro.
Przygotowanie przedsiębiorstwa do nadchodzących zmian powinno rozpocząć się tak wcześnie, jak to jest możliwe. Ważne jest aby prawidłowo zdefiniować te obszary działalności, które będą najbardziej wrażliwe na wprowadzenie nowej waluty, a także określić, czy wejście w życie euro będzie miało wpływ na strategię firmy. Należy się spodziewać, że wprowadzenie euro będzie miało największy wpływ na takie obszary działalności, jak: systemy komputerowe, księgowość, szkolenie załogi, marketing, reklama czy wreszcie zarządzanie zasobami finansowymi.
Firmy powinny oszacować też ewentualne koszty związane ze zmianami. Naturalnie będą one zależały między innymi od rozmiarów przedsiębiorstwa, rodzaju prowadzonej działalności i sektora gospodarki. Dokładna ocena spodziewanych kosztów może nastąpić jedynie w wyniku szczegółowej analizy. Ogólnie rzecz ujmując, koszty pojawią się na pewno przy dokonywaniu niezbędnych zmian w istniejących aplikacjach systemów komputerowych, przy drukowaniu nowych cenników, faktur, różnego rodzaju potwierdzeń czy też informacji dla klientów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z tego co ja się orientuję to w niektórych sklepach internetowych jest możliwość płacenia walutą Euro. Jednak gdy przeczytałam artykuł https://www.cashbill.pl/blog/e-commerce/bledy-w-zarzadzaniu-sklepem-internetowym-jak-ich-uniknac/ to już teraz wiem jakich błędów nie można popełnić przy zarządzaniu takim sklepem internetowym.
OdpowiedzUsuńOsobiście jestem zdania, że stan rzeczy jaki teraz jest całkowicie mi odpowiada i nie musimy wprowadzać wspólnej waluty. Tym bardziej, że jeśli ktoś ma ochotę to może za pośrednictwem kantoru internetowego Cinkciarz bez problemu wymienić walutę po bardzo dobrych kursach.
OdpowiedzUsuń